Pojawiła się nieco znudzona na pierwszej swojej lekcji. Była ogromnie ciekawa co będzie musiała w niej zrobić. Dopiero co została zapisana do akademii, więc nieco się denerwowała. Usiadała w wolnej ławce, obawiając się surowego nauczyciela. Siedziała i czekała. Spojrzała przez okno wiedziała że nauczyciel się spóźnia, no ale co z tego, nie miała przecież nic innego do robienia jak czekać. Przez okno zobaczyła zgraje dzieci śmiejących się, bawiły się w coś, ale było za daleko by dostrzec co. Położyła głowę na ławce, czekając na senseia.
Ostatnio edytowany przez Masami (2010-05-31 16:38:37)
Offline
Spojrzała na nauczyciela, była trochę zdziwiona.
-Dzień dobry...
Na początku przywitała się, aż w końcu przeszła do historii Suny Gakure no Sato.
-Historia wioski Suny Gakure no Sato do, której chodzę jest mi bardzo dobrze znana. Krajem tym panuje Kazekage, czyli najbardziej zdolna pod wpływem umiejętności i technik, osoba z Suny. Oficjalnie Oto-Gakure i Suna-Gakure trzymają ze sobą stosunki. Kraj Wiatru po dziś dzień pamięta zdradę Orochimaru i zabójstwo Yondaime Kazekage, do tego nie jest w stanie tego wybaczyć. Państwa nie prowadzą ze sobą żadnego handlu, nie mają żadnych porozumień militarnych i generalnie panuje między nimi dość przykra atmosfera. Tak samo dzieje się w odniesieniu do mieszkańców. Na jakichkolwiek wypadach pokroju egzaminu na Chuunina Shinobi jawnie okazują sobie nienawiść i często obierają siebie za cel podczas drugiego etapu turnieju. Co więcej, powszechnie kpi się z drugiego państwa.
Offline