Strony: «-- 1 … 12 13 14 15 16 --»
Sage
-Nie znęcam się nad zwierzętami...Powiedział lekko obrażony
Offline
Kage
-Oh..na pewno?Powiedziała zażenowana.
-Na pewno...Powiedział uspokając się
-A fakt...zapomniałam to ONE znęcają się nad tobą...
Teraz to się zdenerwował,ale podnieść ręke na Kage to przesada,odetchnął lekko:-Denerwujesz mnie...
-Od dziecka byłam denerwująca.Skwitowała.
-Trudno...Wruszył ramionami:-Nie będe zabijał Kazekage
-Gdybyś zabił mnie i jeszcze 4 ...miałbyś Rinegana ..więc co w tym trudnego? hm?
-Po co mi rinnegan?Powiedział spokojnie
-Byś potem dał byś temu typkowi co cały czas gada o Rineganie...
-Nie jestem jakimś śmieciem który zabija towarzyszy...Powiedział z lekką irytacją w głosie
-Myślałam że go 'luibisz'.
-Ehhh...Uczyłem go jutsu...Wolę mieć w przyszłości równych przeciwników niż chuninów wielkości studenta
Nie odezwała się.
-I wcale nie zależy mi na mocy...Taka moc jest w młodszych shinobi