Strony: «-- 1 … 33 34 35 36 37 38 --»
Sage
-Nie za bardzo mi się chcę iść...Wolę jednak rozmowę niż jedzenieZiewnął i usiadł na ziemi
Offline
Kage
-Może marchewkę ci dać?
-Nie jestem koniemPowiedział z lekką irytycją,a Kaku się odezwał:-Wlaśnie że jesteś
-em....Zamyśliła się.
-Kaku prosiłem Cię żebyś się zamknął...Kaku:Nie denerwuj mnie bo coś powiem...Ja:Dobra niech Ci będzie...
-Żałosne...\powiedziała do siebie/
Leżał na ziemi,a Kaku znowu coś gadał:Kaku:Ej powiedz swojej dziewczynie by mnie nie obrażała...Ja:Zamknij się demonie...Ukatrupię...
Usiadła pod najbliższym drzewkiem.
Odetchnął z ulgą i leżał na ziemi:-Kaku zawsze mi robi na złość...To chyba rodzinne...
-Nie moja wina...
-Wiem...Ale myślałem że w końcu zacznie ze mną współpracować...A jednak nie...Ja to mam pecha...
-Nie moja wina że jest głupi...
-Głupi tak samo jak jego właściciel...Podniósł się z ziemi
-nom...trochę...
-E tam...Takie życie...Znika,pojawia się
Ostatnio edytowany przez Sasuke (2010-06-06 13:59:58)